Nikuman to popularne w Japonii danie gotowane na parze. Do Kraju Kwitnącej Wiśni przywędrowały z Chin, gdzie nazywa się je baozi, ale ja poznałam je najpierw jako właśnie nikuman :) Trudno powiedzieć, co to jest - pierożki? Nie do końca, bo z ciasta drożdżowego. Bułeczki drożdżowe? Też nie, bo to danie obiadowe, chociaż na zimno smakują równie dobrze. No i mają przecież mięso w środku. Ciekawiło mnie to do tego stopnia, że specjalnie kupiłam koszyk bambusowy do gotowania na parze i przyrządziłam nikuman, cokolwiek-to-jest. Nie będzie pewnie zaskoczeniem, jeśli powiem, że proste i rewelacyjne w smaku - kuchnia azjatycka przecież nigdy nie zawodzi :) Sekretem dobrego nikuman jest zwarte, ale miękkie ciasto i jednocześnie soczysty farsz - ale nie za bardzo, aby nie rozmiękło ciasto. I choć wygląda na trudne do osiągnięcia, w rzeczywistości to żaden wyczyn.
Nikuman (baozi)
Składniki: (8 sztuk)
Ciasto:
- 250g mąki (użyłam orkiszowej razowej, ale najlepsza jest zwykła pszenna)
- 10g świeżych drożdży
- łyżeczka proszku do pieczenia
- pół szklanki mleka
- o,5 - 1 szklanka wody
- łyżka oleju sezamowego
- szczypta soli
- łyżka cukru brązowego
Farsz:
- 500g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
- 5 liści kapusty białej lub pekińskiej
- 2 ząbki czosnku
- 2cm imbiru
- 1 cebula
- kilka grzybów shiitake (lub leśnych)
- 3 łyżki ciemnego sosu sojowego
- łyżeczka sosu ostrygowego
- łyżeczka oleju sezamowego
- łyżeczka cukru brązowego
- 0,5 łyżki skrobi kukurydzianej albo mąki
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
1. Drożdże i cukier rozpuszczamy w ciepłym, ale nie za gorącym mleku. Dodajemy do mąki wraz z proszkiem do pieczenia, olejem sezamowym i solą i wyrabiamy ok. 10 minut na gładkie, miękkie ciasto, w razie potrzeby dodając wodę. Gotowe ciasto formujemy w kulę, wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 30-40 minut, aż podwoi swoją objętość.
2. Kapustę i grzyby siekamy w cienkie paski, cebulę w drobną kostkę, a czosnek i imbir ścieramy na tarce. Wszystkie warzywa oraz przyprawy i sosy dodajemy do mięsa i ręką dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy skrobię (wchłonie ona wilgoć z mięsa, dzięki czemu ciasto pozostanie suche) i mieszamy raz jeszcze.
3. Wyrośnięte ciasto wykładamy na stół i dzielimy na 8 równych części. Każdą kulkę ciasta rozwałkowujemy na okrągły placek, dość cienki. Do środka wkładamy porcję mięsa i zaciskamy na górze, tworząc coś w rodzaju sakiewki.
4. Każdy pierożek układamy na wyciętym z papieru do pieczenia kwadracie i układamy w koszyku do gotowania na parze, ale tak, aby się nie stykały, bo się skleją. Pamiętajcie, że nikuman zwiększą nieco swoją objętość podczas gotowania, dlatego nie polecam ciasnego pakowania - lepiej gotować w dwóch turach, niż potem rozklejać.
5. Gotujemy na średnim ogniu przez 15, do 20 minut. Podajemy z jasnym sosem sojowym albo słodkim chili. Próbowałam także z majonezem i musztardą i również były dobre :) Nikuman są bardzo sycące, jedna porcja to 3 pierożki.
0 komentarze:
Prześlij komentarz