Jak byłam dzieckiem, to od hamburgerów zawsze wolałam hotdogi ;) Długa buła z parówą i surówkami jakoś bardziej do mnie przemawiała niż kotlet nie wiadomo z czego. No i jak niby ugryźć takiego kolosa? Za czasów studenckich miałam też epizod pracy w barze, gdzie z bliska mogłam przyjrzeć się procesowi powstawania takiego hamburgera i powiem tylko tyle, że zniechęciło mnie to do tego fast foodu jeszcze bardziej... ;) A potem zaczęłam sama gotować i stwierdziłam, że skoro już robię domowe pizze, to czemu nie spróbować właśnie burgerów? Zrobiłam więc własne bułki, kotlet z ciecierzycy, bo w ogóle nie miałam tamtego dnia ochoty na mięso i mój ulubiony sos z awokado. I połączenie okazało się na tyle pyszne, że teraz serwuję taką kanapkę wszystkim gościom. Aż do znudzenia. Jest z tym burgerem trochę pracy, ale wszyscy mówią, że warto. A nawet WARTO.
Burgery z ciecierzycy
Składniki:
Na bułki: (6 sztuk)
- 500g mąki
- 250ml mleka
- 25g świeżych drożdży
- łyżka cukru
- łyżeczka soli
- 2 łyżki miękkiego masła
- 1 jajko
- 1 żółtko
- biały sezam
Na kotlety: (4 sztuki)
- 200g ciecierzycy
- 2 jajka
- 2 ząbki czosnku
- 2-3 łyżki mąki
- przyprawy: curry, gałka muszkatołowa, kmin rzymski, olej sezamowy, sól, pieprz... lub inne ulubione przyprawy
Sos z awokado:
- 1 dojrzałe awokado
- 2 ząbki czosnku
- łyżka majonezu
- świeża kolendra (można pominąć)
- sól, pieprz
Dodatkowo:
1. Najpierw ciasto. Bułki można spokojnie zrobić nawet kilka dni wcześniej i zamrozić, choć wiadomo, że najlepiej smakują prosto z pieca :) Podgrzewamy mleko z cukrem, aż będzie ciepłe, ale nie gorące. Rozpuszczamy drożdże i odstawiamy na 5 minut. Mąkę i sól mieszamy w misce. Dodajemy drożdże, masło i jajko i wyrabiamy ręką na plastyczne ciasto. W razie potrzeby można dodać nieco mąki lub mleka, ale radzę się wstrzymać - ciasto na początku będzie dość lepkie, ale w miarę wyrabiania będzie coraz bardziej zwarte. Wyrobione ciasto przekładamy do wysmarowanej olejem miski i stawiamy w ciepłym miejscu, aż podwoi objętość. Kiedy odpowiednio wyrośnie, przekładamy na blat i jeszcze raz krótko zagniatamy, a potem dzielimy na 6 równych części. Wszystkie układamy na dużej blasze - pamiętając, że jeszcze będą rosnąć, dlatego zostawiamy im trochę miejsca. Przykrywamy ściereczką albo folią aluminiową i odstawiamy na ok. 45 minut. Po tym czasie smarujemy żółtkiem, posypujemy sezamem i pieczemy ok. 15-20 minut w 200 stopniach, aż będą złociste.
2. Suchą ciecierzycę należy namoczyć wieczorem poprzedniego dnia, lub jeśli zamierzamy robić burgery na wieczór - wystarczy z rana (musi się moczyć ok. 10 godzin). Wymieniamy wodę na świeżą i gotujemy 45 minut. Odcedzamy i jeszcze gorącą ciecierzycę blendujemy. Dodajemy czosnek, jajka, mąkę i przyprawy i miksujemy na gładką masę. Formujemy 4 płaskie kotlety i odstawiamy do lodówki na pół godziny.
3. Robimy sos z awokado. Dojrzałe awokado rozgniatamy w miseczce lub kroimy na małe kawałki. Dodajemy przeciśnięty czosnek, sól, pieprz, kolendrę i majonez i dokładnie mieszamy.
4. Sałatę kroimy na paski.
5. Składamy burgera :) Kotlety wrzucamy na patelnię na gorący olej (najlepiej kokosowy) i smażymy aż zrobi się chrupiący. Przewracamy na drugą stronę. W tym momencie bułkę przekrajamy na pół i na chwilę wstawiamy do nagrzanego piekarnika, aby się zagrzała i zrobiła leciutko chrupiąca. Na spód kładziemy sałatę, na to gorący kotlet, później sos z awokado i pomidor. Zamykamy górną połówką bułki. Podajemy natychmiast.
a co to za futrzak w tle się czai? |
z chipsami z jarmużu |