Tarta z zieloną herbatą i białą czekoladą

0 komentarze

Właściwie nie wiem, czy bardziej lubię tarty na słodko, czy na słono. Często robię meksykańską albo taką ze szpinakiem i łososiem, ale na wspomnienie tej z truskawkami i śmietaną  też cieknie mi ślinka. Dzisiejsza propozycja z zieloną herbatą i białą czekoladą jest inspirowana kuchnią japońską i przygotowałam ją pierwszy raz właśnie gdy odwiedzał nas Japończyk. Powiedział, że rewelacyjna ;) Ma ten specyficzny posmak zielonej herbaty, ale także słodycz czekolady... Trudno przestać ją jeść!

Tarta z zieloną herbatą i białą czekoladą

Składniki: (średnica formy 27cm)
Ciasto:
  • 250g mąki
  • 150g masła
  • 1 jajko
  • szczypta soli
  • łyżka zielonej herbaty w proszku (matcha)
Nadzienie:
  • 400ml śmietanki 30% lub 36%
  • łyżka żelatyny (jeśli wolimy bardziej zwarte ciasto, jak sernik, można dodać 1,5 łyżki)
  • 3-4 tabliczki białej czekolady (zależy od tego, jak słodkie lubimy: ja wolę z 3 tabliczek)
  • 2-3 czubate łyżki zielonej herbaty w proszku (matcha)

Przygotowanie:
1. Ciasto kruche na spód przygotowujemy jak w tym przepisie. Po wystudzeniu spodu rozpuszczamy 20g białej czekolady i smarujemy dno i boki, aby nadzienie nie wsiąkło w ciasto.
2. Podgrzewamy śmietankę, uważając jednak, aby się nie zagotowała. Do gorącej śmietany dodajemy resztę czekolady, żelatynę i zieloną herbatę. Dokładnie mieszamy rózgą i odstawiamy do wystudzenia.
3. Zimną masę wylewamy na spód z kruchego ciasta i odstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc. Dekorujemy wg uznania.




Anko - słodka pasta z fasoli

0 komentarze

Anko, czyli słodka pasta z fasoli azuki to bardzo popularny składnik japońskich słodyczy. Można ją wykorzystać na przykład do upieczenia anpan, zrobienia dorayaki, yokan albo zupy zenzai. To także coś, co zawsze chciałam zrobić, ale też nigdy nie miałam okazji. Byłabym pewnie jedyną osobą w domu, która jadłaby coś takiego, no a co ja zrobię z wielką miską słodkiej fasoli? Okazja - jak zawsze - przyszła sama, gdy postanowił odwiedzić nas Japończyk. Od razu spytałam, czy pomoże mi w zjedzeniu tej japońskiej słodyczy ;) W smaku anko jest zaskakująco... mało zaskakujące. Fasola jest delikatna, miękka i słodka i nie ma szoku na podniebieniu w stylu "jem fasolę z cukrem!", dlatego jest to bardzo dobra alternatywa dla na przykład tradycyjnego nadzienia drożdżówek :)

Anko - słodka pasta z fasoli
Składniki:
  • kubek fasoli azuki (do kupienia w sklepach typu Kuchnie Świata)
  • kubek cukru
  • szczypta soli

Przygotowanie:
1. Fasolę azuki płuczemy w zimnej wodzie. Odcedzamy, zalewamy wodą i gotujemy na dużym ogniu aż do zagotowania. Gotujemy przez ok. 5 minut, po czym odcedzamy ziarna na sitku, dokładnie je płuczemy oraz myjemy garnek. Ten zabieg pozwala pozbyć się gorzkiego smaku z fasoli.
2. Do czystego garnka wrzucamy lekko podgotowaną fasolę, znowu zalewamy ją wodą i ponownie doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień na minimalny i gotujemy pod przykryciem ok. 2 godziny. W razie potrzeby dolewamy więcej wody.
3. Ugotowaną fasolę (powinna łatwo rozpadać się w palcach) kolejny raz odcedzamy i wrzucamy z powrotem do garnka. Dodajemy cały cukier na jeden raz oraz szczyptę soli. Gotujemy na dużym ogniu kilka do kilkunastu minut aż do zgęstnienia, cały czas mieszając. Można w tym momencie rozgniatać łyżka ziarenka. Anko jest gotowa, gdy podczas mieszania słyszymy syczący dźwięk. W tym momencie będzie jeszcze lekko płynna, ale schłodzona zgęstnieje do konsystencji pasty.
4. Przekładamy do miski i studzimy - to ważne, nie wolno jej studzić w garnku. Gotową anko można przechowywać w lodówce do tygodnia, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby ją zamrozić.



Lody z bananów z masłem orzechowym

0 komentarze

Lato w pełni, idealna pora na lody. Pokazywałam już na blogu przepis na lody kokosowe z zieloną herbatą, ale to były takie lody tradycyjne, z cukrem, śmietanką i żółtkami. A ja w lato nie zawsze mam ochotę zaklejać się czymś tak słodkim, już nie wspominając o tym, że po prostu nie chce mi się wkładać tyle pracy w kucharzenie :) Lody, które proponuję dzisiaj, to dużo lżejsza wersja tego zimnego deseru, który wszyscy lubimy. Są pysznie kremowe, zupełnie jak prawdziwe lody, ale bez porównania smaczniejsze. I z tylko trzech składników - a na upartego, można je zrobić tylko i wyłącznie z bananów :)

Lody z bananów z masłem orzechowym

Składniki: (2 porcje)
  • 5 bananów
  • łyżka masła orzechowego
  • sok z połowy cytryny

Przygotowanie:
1. Banany obieramy ze skórki i łamiemy na mniejsze kawałki, takie na jeden kęs. Wrzucamy do plastikowej miski i wstawiamy do zamrażarki na około 2-3 godziny.
2. Do bananów dodajemy sok z cytryny (dla zachowania koloru) oraz masło orzechowe. Tak naprawdę zamiast masła można dodać dowolne dodatki - kakao, rum, orzechy, wanilię, kokos... Ale ja najbardziej lubię je z masłem orzechowym :)
3. Dokładnie blendujemy na gładką masę i natychmiast podajemy (w schłodzonych wcześniej pucharkach).





Zupa krem z warzyw strączkowych

0 komentarze

Oszalałam ostatnio na punkcie indeksów glikemicznych, a wszystkiemu jest winna promocja na książkę Michela Montignaca. Napisał on ją z myślą o diecie na schudnięcie, ale ja postanowiłam ją stosować bardziej w celach zdrowotnych, gdyż mam wyjątkowo słabą przemianę materii. Książka zawiera bowiem nie tylko porady jak schudnąć, ale gruntownie opisuje procesy trawienne i rozkłada na czynniki pierwsze to, co jemy. Nie chcę się tu rozpisywać, powiem tylko, że jeśli jesteście zainteresowani tematem odżywiania, polecam przeczytać książkę w całości. Zachęcona pozytywnymi słowami, zaczęłam jeść produkty z niskim IG i muszę przyznać, że czuję się dużo lepiej! Schudłam również kilka kilogramów, ale traktuję to bardziej jako przyjemny efekt uboczny ;) Dzisiejsza propozycja to bomba białkowa z niskim IG, zgodna z zaleceniami Montignaca - a przy tym bardzo sycąca no i pyszna :)

Zupa krem z warzyw strączkowych

Składniki: (ok. 6 porcji)
  • 2 szklanki ciecierzycy
  • 1,5 szklanki grochu łuskanego
  • 1 szklanka czerwonej soczewicy
  • 1 niewielka cebula
  • 2 duże ząbki czosnku
  • niewielki kawałek selera
  • przyprawy: sól, pieprz, curry, kminek, tymianek, majeranek, zioła prowansalskie

Moja ulubiona miseczka a'la iPhone, przywieziona z Francji :)

Przygotowanie:
1. Ciecierzycę namaczamy dzień wcześniej, na całą noc. Następnego dnia płuczemy ją dokładnie, zalewamy świeżą wodą i wstawiamy do gotowania, wraz z nienamoczonym grochem. Gotujemy ok. 40 minut, pilnując poziomu wody - powinna zakrywać ziarna w całości. Soczewicę, seler i obraną cebulę dodajemy do tego samego garnka 10 minut przed końcem gotowania. Solimy dopiero na sam koniec!
2. Jeśli mamy moździerz, to polecam rozgnieść w nim wszystkie przyprawy, oprócz curry, soli i pieprzu - pozwoli to na uwolnienie większego aromatu. U mnie była to płaska łyżeczka każdej przyprawy, ale tak naprawdę sugerujemy się własnym smakiem. Dodajemy do ugotowanych warzyw.
3. Dodajemy surowy czosnek i blendujemy wszystko na gładki krem, w razie potrzeby rozrzedzając wodą i doprawiając curry, pieprzem i solą. Ja zostawiłam jeszcze kilka ugotowanych ziarenek ciecierzycy i dorzuciłam je do zupy, aby nie była nudna w konsystencji i lekko chrupało :)



Tarta truskawkowo-śmietankowa na zimno

0 komentarze

Czy ja mówiłam, że lubię tarty? Robić, jeść, oglądać, wszystko jedno. To ciasto tak cudownie uniwersalne, że można je robić na zimno, na ciepło, odwrócone, słodkie, wytrawne... czego tylko dusza zapragnie. Tym razem zdecydowałam się na słodką (ale nie za słodką!), puszystą tartę idealną na lato, gdy pojawiają się świeże, pachnące truskawki. Uwielbiam te owoce i zawsze, gdy tylko przyjdzie na nie sezon, robię z nimi wszystko - nawet sałatę do obiadu. W smaku to ciasto przypomina mi te truskawkowo-śmietankowe karmelki, z tym że, oczywiście, jest smaczniejsze ;) Inspiracja z http://mojewypieki.com.

Tarta truskawkowo-śmietankowa na zimno

Składniki:
  • 350g czekoladowych ciastek (mogą być z nadzieniem)
  • 70g masła
  • 0,5kg truskawek
  • sok z całej cytryny
  • dwie łyżki wiórek kokosowych lub ziarenka z laski wanilii (zależy jaki chcemy mieć posmak)
  • 2 czubate łyżki brązowego cukru
  • 2 płaskie łyżki żelatyny
  • 300ml śmietany kremówki 30%


Przygotowanie:
1. Ciastka kruszymy na piasek (a jeszcze lepiej rozdrabniamy malakserem) i łączymy z rozpuszczonym masłem. Masą wykładamy dno i boki formy (średnica 25cm) i wstawiamy do lodówki do stwardnienia.
2. W małej ilości wody (ok. 1/4 szklanki) rozpuszczamy żelatynę. W garnuszku gotujemy truskawki, sok z cytryny, cukier i wiórki lub wanilię. Blendujemy na mus i doprowadzamy do wrzenia. Zdejmujemy z ognia, dodajemy żelatynę i dokładnie mieszamy. Mus studzimy do temperatury pokojowej.
3. Ubijamy śmietanę na sztywno (musi być dobrze schłodzona, polecam ubijanie w większej misce pełnej lodowatej wody). Mieszamy delikatnie z wystudzonym musem, uważając, aby nie wybić całego powietrza. Najlepiej robić to szpatułką silikonową, mieszając w jednym kierunku.
4. Gotową masę truskawkowo-śmietankową wylewamy na zimny spód ciasteczkowy. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin do całkowitego stężenia.
5. Zimną tartę ozdabiamy według własnego uznania :)



 
  • Lodówka Otwarta! © 2012 | Designed by Rumah Dijual, in collaboration with Web Hosting , Blogger Templates and WP Themes