Lubię różne kuchnie świata, ale to japońska zajmuje w moim sercu miejsce szczególne. Zakochałam się w niej podczas pobytu w Japonii w 2008 - do tamtej pory wydawało mi się, że japońskie potrawy są dosyć mdłe w smaku i jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że w rzeczywistości jest zupełnie inaczej! Od tamtego czasu zdążyłam przeczytać już wiele książek traktujących o tej kuchni, jak również obejrzeć masę filmów - no i oczywiście przyrządzić już wiele potraw :) Tym razem padło na ramen, który zawsze chciałam ugotować, ale zawsze coś mi przeszkadzało. Jest to rodzaj japońskiego rosołu, występuje w wielu odmianach a każda restauracja ma swój przepis - ja przygotowałam shōyu ramen, czyli taki bazujący na sosie sojowym. Bardzo sycąca zupa, chociaż trochę inna w smaku od rosołu, do którego jesteśmy przyzwyczajeni w Polsce :) Gotuje się też ją inaczej, bo wywar robi się osobno, a wszystkie dodatki gotuje się oddzielnie i dopiero na koniec łączy w misce.
Shōyu ramen
Składniki: (ok. 3 porcje wywaru, reszta przepisu podaje ilość na 2 porcje)
Przygotowanie:
1. Wieczorem poprzedniego dnia marynujemy polędwicę wieprzową w sosie sojowym, brązowym cukrze, pieprzu, zgniecionym czosnku i startym imbirze. Odstawiamy na noc do lodówki.
2. Zamarynowane mięso zalewamy zimną wodą i zagotowujemy, zbierając z wierzchu pianę i kawałki czosnku i imbiru. Następnie zmniejszamy ogień i gotujemy na wolnym ogniu ok. 2 godziny, aż mięso będzie bardzo miękkie. Wyjmujemy je i odkładamy na bok.
3. Mieszamy wywar po gotowaniu z bulionem dashi (można w tym momencie dodać także pastę miso, jeśli mamy chęć). Próbujemy jak smakuje i według potrzeby dodajemy sos sojowy i/lub cukier, pieprz. Rosół powinien być dosyć słony i mięsny w smaku.
4. Gotujemy udon zgodnie z instrukcją na opakowaniu - wskazane jest po ugotowaniu przepłukać ten makaron zimną wodą.
5. Układamy porcję makaronu na dnie miski i zalewamy go gorącym wywarem. Makaronu powinno być tyle, aby układane składniki na nim się opierały.
6. Na makaron układamy poszczególne składniki - ugotowana zielona część pora, marchew, pokrojone na drobno glony wakame, przekrojone na pół jajko, szczypiorek, pokrojone w cienkie plastry mięso, a także kawałek nori. Zupę polewamy kilkoma kroplami oleju sezamowego i posypujemy ziarnami sezamu.
Składniki: (ok. 3 porcje wywaru, reszta przepisu podaje ilość na 2 porcje)
Rosół:
- 1 l bulionu dashi (może być instant)
- ok. 1-1,5 l wywaru mięsnego po gotowaniu mięsa
- łyżeczka brązowego cukru
- łyżka sosu sojowego
Dodatki:
- 500g polędwicy wieprzowej
- zielona część pora
- szczypiorek
- 2 jajka ugotowane na półmiękko
- 2 plastry ugotowanej marchwi
- 200g makaronu udon (do kupienia w sklepach typu Kuchnie Świata)
- garstka wodorostów wakame
- płat wodorostów nori
- 2 ząbki czosnku
- 1cm kawałek imbiru
- szczypiorek
- przyprawy: ziarna sezamu, brązowy cukier, pieprz, sos sojowy, olej sezamowy
Przygotowanie:
1. Wieczorem poprzedniego dnia marynujemy polędwicę wieprzową w sosie sojowym, brązowym cukrze, pieprzu, zgniecionym czosnku i startym imbirze. Odstawiamy na noc do lodówki.
2. Zamarynowane mięso zalewamy zimną wodą i zagotowujemy, zbierając z wierzchu pianę i kawałki czosnku i imbiru. Następnie zmniejszamy ogień i gotujemy na wolnym ogniu ok. 2 godziny, aż mięso będzie bardzo miękkie. Wyjmujemy je i odkładamy na bok.
3. Mieszamy wywar po gotowaniu z bulionem dashi (można w tym momencie dodać także pastę miso, jeśli mamy chęć). Próbujemy jak smakuje i według potrzeby dodajemy sos sojowy i/lub cukier, pieprz. Rosół powinien być dosyć słony i mięsny w smaku.
4. Gotujemy udon zgodnie z instrukcją na opakowaniu - wskazane jest po ugotowaniu przepłukać ten makaron zimną wodą.
5. Układamy porcję makaronu na dnie miski i zalewamy go gorącym wywarem. Makaronu powinno być tyle, aby układane składniki na nim się opierały.
6. Na makaron układamy poszczególne składniki - ugotowana zielona część pora, marchew, pokrojone na drobno glony wakame, przekrojone na pół jajko, szczypiorek, pokrojone w cienkie plastry mięso, a także kawałek nori. Zupę polewamy kilkoma kroplami oleju sezamowego i posypujemy ziarnami sezamu.