Choć blog może sprawiać wrażenie, że niezbyt dbam o zawartość lodówki, zawsze staram się, żeby jednak tymi pustkami nie świeciła. Powód jest prosty: z pustego to nawet ja nie naleję ;)Mimo to czasem zdarzy się, że no nie miałam kiedy iść po zakupy, zapomniałam że jest jakieś święto i sklepy zamknięte, albo po prostu stwierdzam że nie, bo tak. I cóż, po otwarciu lodówki szał miejsca nie ma. Co więc wtedy jemy na obiad? Zawsze mam wyjście awaryjne w postaci jakiegokolwiek mięsa w zamrażarce, resztkach warzyw i długich wykałaczek. I tak właśnie powstają szaszłyki.
Szaszłyki najprostsze na świecie
Składniki (8 sztuk)
- średnia pierś z kurczaka
- 1 cebula czerwona
- mała cukinia
- biała część pora
Przygotowanie:
1. Filet z kurczaka kroimy w kostkę i doprawiamy wg własnego uznania (u mnie był to kminek, papryka słodka, zioła prowansalskie, sól, pieprz), po czym odstawiamy na kilkanaście minut.
2. Cebulę kroimy w średniej grubości ósemki, pora w plastry a cukinię w dość sporą kostkę.
3. Na patyczki do szaszłyków nadziewamy składniki w kolejności zupełnie dowolnej.
4. Szaszłyki wykładamy na papier do pieczenia i wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na kilkanaście minut, aż kurczak się upiecze.
3. Na patyczki do szaszłyków nadziewamy składniki w kolejności zupełnie dowolnej.
4. Szaszłyki wykładamy na papier do pieczenia i wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na kilkanaście minut, aż kurczak się upiecze.
uwielbiam szaszłyki! ale jakoś nigdy mi nie przyszło do głowy, że przecież mogę je zrobić w piekarniku xD z kurczakiem i melonem są też mniam :3
OdpowiedzUsuńZ kurczakiem i melonem? O.o
Usuń