Z kurczakami z KFC są w zasadzie same problemy - są drogie, jest ich mało i w dodatku jeszcze tuczą! Ale myślę, że dla tego smaku czasami warto zgrzeszyć. Nie, żebym była tu jakąś wielką fanką fast-foodów, bo pierwszy raz spróbowałam tych słynnych kurczaków dopiero, gdy miałam 20 lat i nie zrobiły na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. I wciąż nie mogę powiedzieć, aby było to jedno z moich ulubionych dań, ale jednak jest coś wyjątkowego w tej panierce co sprawia, że czasem tak po prostu nabieram na takiego kuraka ochoty. Przepis powstał w ramach podnoszenia rękawicy na rzucone wyzwanie, aby, skoro udało mi się już zrobić hamburgera z McDonalda, teraz odtworzyć kurczaka z KFC. Wynik? "Jest nawet lepszy, niż ten z KFC" :)
Kurczak jak z KFC
Składniki: (10 sztuk)
Przyprawienie mięsa:
- 10 udek kurczaka
- łyżeczka soli
- pół łyżeczki pieprzu
- łyżeczka słodkiej papryki
- łyżeczka curry
Ciasto naleśnikowe:
- 1 duże jajko
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki mleka
- 1/4 łyżeczki soli
- pół łyżeczki ostrej papryki
- płaska łyżeczka słodkiej papryki
Panierka:
- szklanka przesianej mąki pszennej
Przygotowanie:
1. Kurczaka wkładamy do dużej miski, obsypujemy przyprawami i dokładnie mieszamy rękoma, aby przyprawy pokryły każdy kawałek.
2. Do wysokiej szklanki wsypujemy składniki ciasta naleśnikowego. Miksujemy blenderem dłuższą chwilę, aż się dobrze zmiesza i napowietrzy - powinny stworzyć się pęcherzyki powietrza.
3. Gęstym ciastem naleśnikowym zalewamy kurczaka, mieszamy całość łyżką, aby każdy kawałek był oblany ciastem.
4. Każde udko po kolei przekładamy do pojemnika z mąką, dokładnie obtaczamy w mące i układamy na desce (do tego celu najlepiej użyć szczypiec). Uwaga - nie przyklepujemy mąki do mięsa! Sprawi to, że na usmażonym kurczaku nie utworzą się charakterystyczne "płaty" panierki.
5. Do rozgrzanego do 180 stopni oleju powoli, pojedynczo wrzucamy kurczaka i smażymy na złoty kolor, ok. 10-15 minut. Po wrzuceniu do oleju nie dotykamy i nie odwracamy kurczaka na drugą stronę do momentu, aż zacznie brązowieć - w innym wypadku może odpaść panierka. Temperaturę oleju sprawdzamy, wrzucając kroplę ciasta na gorący tłuszcz - jeśli opada na dno, otoczona bąbelkami i praktycznie od razu wypływa do góry, olej ma odpowiednią temperaturę. Lepiej jest smażyć na nieco zimniejszym oleju, niż na zbyt gorącym, ponieważ wtedy panierka zacznie się już przypalać, a mięso w środku będzie wciąż surowe.
6. Usmażonego kurczaka odsączamy na papierowym ręczniku. Podajemy na ciepło, można z sosami, sałatą, frytkami. Kurczak jest równie dobry na zimno.
Chyba będę musiała spróbować, bo wyglądają naprawdę bardzo smakowicie, a przyznają kurczaki z KFC uwielbiam, aczkolwiek nie jem zbyt często, chociaż na takie domowe mogłabym sobie częściej pozwalać hehe ;D
OdpowiedzUsuńPS. Napisałaś też o hamburgerach z MaCa, mogłabyś wstawić swój przepis bo jestem bardzo ciekawa jak je odtworzyłaś ;)
PS 2. Super blog, kiedy mam tylko możliwość staram się zaglądać ;) mam jeszcze ochotę na wypróbowanie szarlotki sypanej bo mój Mąż uwielbia wszelakie jabłeczniki i tego typu rzeczy :D
Pozdrawiam
Spróbuj, bo pyszne, mi się też wydaje że lepsze niż te kupowane w KFC :) Nie czuć w panierce takiej mąki, sztuczności, nie wiem jak to nazwać do końca.
UsuńHamburgery z Maca będą, jak je zrobię i obfotografuję ;) Kiedy robiłam je latem, to nie miałam jeszcze bloga i nie mam żadnych zdjęć.
Szarlotkę polecam, piekłam ją dwa razy i za każdym razem znikała już na drugi dzień... chociaż furorę robi u mnie raczej sernik z białą czekoladą na zimno ;)
I dzięki za pozytywne słowa, cieszę się że blog się podoba :))))